Najnowsze komentarze
warszawiak masz racje mam cbr 125...
Straszne wieśniactwo i brak kultur...
PinKee widać, że nie masz pojęcia ...
strunka do: Bariera dorosłości
Piękny, szczery wpis. Dotyka wielu...
fzr-yzf.pl do: Bariera dorosłości
czy ktoś wie co sie dzieje z fzr-y...
Więcej komentarzy
Moje miejsca
<brak wpisów>

14.07.2010 19:07

Nocna przygoda z fazą w roli głównej

Ale konkretnie, krótko, zabawnie, tragicznie, smutno i z goryczą opowiem wam jak to spod siodła pasażera w fazie zaczęło śmierdzieć palonym trampkiem.

W końcu się doczekałem !

Nie żebym na to specjalnie czekał,

ale stało się więc pochwalić się trzeba

no w sumie to też nie ma się czym chwalić.

Same sprzeczności już na początku wpisu... coś nie tak ze mną czy co ? Ale konkretnie, krótko, zabawnie, tragicznie, smutno i z goryczą opowiem wam jak to spod siodła pasażera w fazie zaczęło śmierdzieć palonym trampkiem.

Było ciepło,

ale znów nie tak gorąco jak w ostatnim czasie smażymy się w naszej Polonii.

No nie wiem ile było, ale przyjemnie bo już na zegarze wybiła 21 to na dworze robi się bosko przyjemnie, nie licząc wkurwiających komarów bo wtedy jest niezła sieka. Wszędzie się klepiemy by te cholery dojechać, po głowie, szyi, dupie, nogach czasem to zabawnie wygląda, dobry podkład muzyczny i mamy niezły teledysk. Ale ja się wycwaniłem.... i zanim wyszedłem z domu miałem na sobie kurtke, rękawice, kominiarke i kask więc komar się mnie nieimał. 

Te ich psie oczy i smutne pobzykiwanie mówiło wszystko o ich nastroju, wiedziały że nie ma bata, dziś z Damiana nie spuszczą nawet kropli AB rh+ no ale niestety się przeliczyłem.... jak to się stało że ujebał mnie komar w plecy to dowiecie się potem, zresztą sami wywnioskujecie bo to nie wpis o komarach.

Całe umundorowanie na moim spalonym od słońca cielsku więc pora odpalić rzędową czwórkę. Z tym nie było jakiegoś większego problemu, strzał i tłoki zaczynają wariować w cylindrach nic nie zapowiadało mocnych wrażeń. Pierwsze metry zapowiadały niezłą zabawę, pogoda zajebista, wszystko pięknie i nawet nic mi się nie rozbijało o wizjer w kasku, żaden komar, mucha czy inny latający gad.

W niebańskim nastroju przegoniłem faze po ulubionej drodze, jazda dość spokojna jakoś nie chciałem abym za szybko skończył tą miłą przejażdżkę,  w sumie nigdy bym nie pomyślał że ona tak długo będzie się ciągnąć, a miało być max 30min bo na Dr Housa trzebabyło do domu lecieć.

Dojechałem do punktu docelowego, zawróciłem tam gdzie zawsze i ogień spowrotem,

jedynka, dwójka, trójka i nagły szybki przechyl w lewą stronę...krowi placek uff udało się....

I tu nagle wszystko gaśnie....


motor, światła, kontrolki, podświetlenie zegarów a odkręcona manetka dała tylko piękny dźwięk uuuuuu.

Kurwa co jest ?

zjazd na pobocze resztką prędkości i stoje. Momentalnie zdejmuje kask i patrze... paliwo jest, ale kurwa nawet kontrolki się nie świecą. E to pewnie omijając ten placek kabel od aku się odczepił i dlatego...

głupia kupa !

Zdjąłem siodło pasażera, następnie kierowcy, niestety inaczej się nie da a tu do mojego nosa dochodzi niesamowity smrud palonej gumy a może dokładniej palonej instalacji elektrycznej.

" Ja pierdole ! by to chuj jasny "

taką litanię do popsutej fazy zaśpiewałem a następnie zacząłem pchać.... Do domu 10km jest już 22. Przepchałem 500m a nogi jak z waty, pot się leje, rozebrałem się do koszulki troche lepiej. Ale oczywiście musiał mnie komar ujebać jak by tu inaczej mogło być, dzięki Ci Boże za te poczciwe stworzenia bo kto by nas lepiej wkurwiał niż one ? no jasne, jasne nasze wybranki serca, ale jak ich nie ma w zasięgu to zawsze możemy liczyć na te małe cholerstwa.

Wracając do pięćsetnego metra.....

Ja wkurwiony, rozgniewany, załamany..... jedzie dziadek na rowerze

" oho czemuż to Pan motocyklista pcha to cudeńko ? "

Bo mi się kurwa jeździć odechciało to zdecydowałem sobie popchać "

niestety dana sytuacja pozbawiła mnie zasad dobrego wychowania. Udało się przepchać kilometr ale nie da rady dalej, zjebany jak dzik na szyszkach dzwonie do brata.

Jest po 10 minutach i rozmyślamy nad transportem. Niestety nikt nic nie ma do przewiezienia wiec wpadamy na jakże genialny, niebezpieczny, sprzeczny z prawem, etyką, koranem, BHP i biblią plan. Ej to ja się będę jedną ręką trzymał twojego samochodu i się doturlamy powoli. I tak moja lewa ręka stała się liną cholowniczą. Już wiem jak się czuje linka cholownicza, rękę chciało mi wyrwać z każdego stawiku czy innego łączenia ale jakoś się doturlaliśmy do tego domu. Godzina 23 no troche się spuźniłem na Housa.... Cała noc praktycznie nieprzespana, co się stało ? czy to moja wina? ile to będzie kosztować ? Aby tylko kable się popaliły....

Rano oględziny i wyszło szydło z worka, padł regulator napięcia aaa to częsta usterka w FZRkach no nic trzeba wymienić. Lżejszy o 150zł czekam na przesyłke, myśle że jutro już będzie, bo jak narazie jestem unieruchomiony co zbytnio nie jest mi na rękę.... 

A tak oto faza wygląda czekając na regulator..... 

 

 

 

 

Komentarze : 12
2011-10-17 21:21:51 sl

Straszne wieśniactwo i brak kultury wychodzi, co drugie słowo się "urywa". A mogła być taka ciekawie opowiedziana historia

2010-07-19 18:37:18 juno

Też mam problem z regulatorem. Ale jeździć mogę :D Sęk w tym, że skurkowaniec aku nie ładuje. Dziad.
Szybkiego powrotu na asfalt! :)

2010-07-19 11:16:53 Pokers39

Dzięki, trochę zaczynając czytac twój komentarz przestraszyłem się, że będzie on negatywny, ale zostałem miło zaskoczony.
Co do twojego ostatniego wpisu naprawdę bardzo ciekawie opisałeś zdarzenie z padniętym regulatorem.
Życzę, aby nowy regulator pojawił się jak najszybciej i żeby faza wróciła do "zdrowia" a potem nic tylko cieszyc się z jazdy.

Pozdrawiam.

2010-07-18 16:06:44 tomy

współczucia.

"" oho czemuż to Pan motocyklista pcha to cudeńko ? "

Bo mi się kurwa jeździć odechciało to zdecydowałem sobie popchać " "

kozak ;]

2010-07-16 11:22:24 Kolega z klasy

Aj Wentyl, wentyl ale z ciebie Frajer. Dobrze że ci ręki nie urwało, bo czym byś wciskał sprzęgło. ;) No ale wypracowanie " Ciekawa historia z wakacji" masz już z głowy, możesz to dać profesorce D... z polskiego.

2010-07-15 22:57:38 Odwazny

No dokładnie ja ;)

2010-07-15 19:29:24 Sewek

TOS ? Ostrowiec Świętokrzyski. A to nie przpyadkiem Ty zaczepiłes nas pod tesco ? byliśmy na białej TZR z kolegą . pozdrawiam.

2010-07-15 09:09:33 abstrahuj

dobry tekst:) rozwalilo mnie to o milych bogu stworzonkach:D masz talent chlopie:)

2010-07-15 00:31:39 KURT

Dodam ze reg nap od samochdu kosztuje 20-30zł a nie 150jak to coś, na zaprzyjaźnionym forum jest taka przeróbka zobacz.

2010-07-15 00:29:14 xmx

Pociesze Cie tym ze regulatory w FZR lubią często padać, i lepiej przerobić na taki od samochodu niż jeździć an tej chińszczyźnie która często zwie sie oryginalna czenscia zamienną.

2010-07-14 23:59:03 Shem

Ładnie napisane. Współczuje i pozdrawiam ;P

2010-07-14 20:31:11 Kampiszon

Niewiarygodna ilość przekleństw...ale jaki klimat wprowadza :D Bedziesz miał co wnukom opowiadać na starość ;) Oby faza jak najszybciej ruszyła!

  • Dodaj komentarz