25.04.2010 14:41
Moje pierwsze pełne gacie
Ostatni mój wpis przed wyjazdem. Więc zawieszam
prowadzenie mojego bloga na czas ściśle określony do 13 czerwca.
Ale dla wszystkich czytelników mojego bloga spoko
wrócę ze Szwajcarii wznowie pisanie. A na dodatek pisanie
nabierze nowego smaczku. Mamy dziś zajebiście ciepły i pogodny
dzień odpowiednia pora na wyciągnięcie swoich maszyn z
klimatyzowanych garaży i ruszenie na nasze polskie dziurawe jak
sitka drogi. Wyszedłem na dwór dosłownie na parę minut a w
koło słychać szum łańcuchów i wkręcane silniki do granic
wytrzymałości.... pierw wpadłem w lekką zamułę, która
niebawem przerodziła się w złość że moja skromna osoba musi
siedzieć w domu na dupie. A dlaczego ? bo motor sprzedany i
czekam na nowy. A właśnie jeśli już chodzi o kupno FZRy. Pragnę
się pochwalić że wczoraj udało mi się nieźle zapaskudzić
kalesony. Więc zaczynajmy....
Ciągłe wpatrywanie się w
ogłoszenia w różnego rodzaju prasie i na aukcjach
internetowych tak teraz wygląda moje życie. Udało się znalazłem
nieźle wyglądającą FZR 600 93 rok cena dość przystępna 4800 PLN
czarna perła, podnieta jaka mnie dopadła była lepsza niż bardzo
udany sex z jakąś fajną laską. Wsiadłem w samochód i
pognałem pod dany adres ( przy okazji pogniłem w korkach dobre 20
minut, Boże dzięki Ci za motocykle ! którego aktualnie nie
posiadam ale i tak dzięki ;) ) no ale spoko dotarłem po pewnym
czasie w miejsce spoczywania moich upragnionych 100KM.
Właścicielem okazał się młody gość który tylko i wyłącznie
sprzedaje sprzęt ze względów " rodzinnych " a
tak dokładniej bo narzeczona mu każe, szkoda chłopa ale co zrobić
w sumie laskę ma fajną to chyba dobrze przemyślał sprawę :P Ale
do szczegółów, rozmowa się kleiła na tle ślicznie
mruczącej "fazy 600" przyszła pora na małe oględziny
stanu technicznego a że przeczytałem wszystko co tylko na tym
świcie napisano na temat FZR to wiedziałem w którą dziurę
zajrzeć i jaką szparę dobrze przebadać. No szlak ! motor na
prawdę bez zastrzeżeń zajebista sprawa, mojego uśmiechu na
mordzie nie trudno było nie zauważyć w promieniu 100km. Nagle
koleś do mnie mówi czy mam prawko bo jak tak to mogę
wykonać jazdę próbną abym mógł obadać jak tam
silnik się miewa. Automatycznie pokazałem prawko a po chwili
siedziałem już za sterami. Jedyneczka i powoli wyjechałem z
podwórka w oddali słyszę że mogę sobie pozwolić aby nie
było potem żadnych niedomówień co do stanu. Myślę sobie
uczciwy chłopina, ale przez myśl mi nie przeszło że specjalnie
tak powiedział abym sobie kalesony zapaskudził. A przyzwyczajony
do MZ a tam mocy tyle co kot napłakał więc co było dalej
powinniście sami dojść :D Ale tak rozpędziłem sprzęt do 80 na 3
biegu ładnie mruczał, po chamowałem, porobiłem jakieś tam
wygibasy aby zobaczyć jak to wszystko się ma. Wjechałem na prostą
pustą drogę i puściłem wodze fantazji.... Zatrzymałem się
wrzuciłem jeden i ogień na 4 tłoki do 7 tys obr jakoś to fajnie
ciągnęło nie było co narzekać.... Niestety gdy wskazówka
przekroczyła magiczną liczbę 7 tys moja kalesony momentalnie się
przepełniły, takiego do kurwienia to jeszcze nie czułem w swojej
karierze motocyklowej. Z biegu na bieg przeciążenia były bajeczne
a budzik zmierzał do końca skali. Potem spokojnie wróciłem
do właściciela, a ona stał na drodze z narzeczoną i wesoło
patrzył się w moją stronę. Zdjąłem kask i pyta się jak było....
po mojej twarzy szybko zauważył odpowiedź. Mojemu pod jaraniu nie
było końca, muszę mieć ten sprzęt i nowe kalesony....
Ale bajka się szybko skończyła bo pełnej puli jeszcze nie mam
muszę czekać do wyjazdu. A w kieszeni tylko 1500zł.... więc
zaczynam gadać z nim jaka jest sprawa. Tak się złożyło że jest on
prawnikiem i doszliśmy do dość miłego porozumienia mianowicie,
dałem mu " zaliczkę " 1500zł my spisaliśmy umowę że
jestem już " prawie nabywcą " wymarzonej FZR a ona
czeka do czerwca na resztę kasy. Tyle że motor został u niego i
ma nim już nie jeździć, przebieg spisany i wszystkie inne rzeczy
miejmy nadzieje że dotrzyma słowa i motor nie wykręci więcej km.
Zresztą wszystko zgodnie z prawem załatwione to jak by coś
pieniądze zostaną zwrócone. Głupim trafem stałem się już
" prawie nabywcą " na prawdę dobrej FZR 600. Zdjęcia
wrzuce jak już stanie u mnie w garażu ;)
Tym
optymistycznym wpisem żegnam się z wami na 56 dni i jadę do
Szwajcarii gdzie na gospodarstwie wiejskim będę zarabiał resztę
kasy na czekającą na mnie FZR. A tak przy okazji dla ciekawskich
jadę na farmę do jakiegoś tam Hansa który jest posiadaczem
50 krów, którym dzień w dzień muszę posprzątać,
napoić i nakarmić a przy okazji oplewić 20 ha buraków,
zapowiada się ciekawie nieprawdaż ;) Mam nadzieje ze uda mi się
podpatrzę Szwajcarskich motocyklistów co wzbogaci mojego
bloga o wiele ciekawych wpisów ;)
Cześć !
Komentarze : 19
Szkoda że wyjeżdżasz :/
Myślałem ze spotkamy sie na zlocie w Skarżysku, ale pamiętaj na Bałtów 2010 jesteśmy umówieni.
Zarabiaj pieniążki w wracaj szybko, ale ja na twoim miejscu wrócił bym z zagranicy na 2 kołach. Jeśli chcesz sie pakować w małe pojemności to np. CBR 600 F3
"O matko, skoro 100 KM powoduje u ciebie popuszczenie zwieraczy i wszechobecną podnietę, to może lepiej pozostań przy tej swojej MZ...... Na mnie nie zrobiło to takiego wrażenia a przesiadłem się na cbr 600 z Suzuki Gn 250. Po kilku dniach żałowałem że wybrałem tylko 600ccm...."
Podzielam twoje zdanie ojciec. Koleś chyba nie dorusł do tego żeby jeśdzić na motocyklach. Ja swojom Cbr 1000RR kupiłem po Romecie z 125. Wszystko zalerzy od tego co masz pod kopułom i od wyobraśni. Pozdrawiam i szerokosići!
Pogratulować :) I życzę miłego pobytu w Szwajcarii ;)
Tak więc tylko ja jeszcze na MZ zostałem :P Miejmy nadzieję, że po sezonie sytuacja ulegnie zmianie :)
nie słuchaj tych kiepskich wpisów (prócz mojego) ten co jeździ na cbr po przesiadce z gn pewnie wchodzi w zakręt o promieniu 100km na 6 biegu przy 2000 obr/min to może i mu mało mocy. reszta trudno powiedzieć ale japońskie motocykle są niezawodne czy to yamaha, honda, kawasaki, suzuki. Życzę Ci szerokiej drogi i szczęśliwego powrotu po upragniony motor.
2010-04-27 18:41:23 ojciec "O matko, skoro 100 KM powoduje u ciebie popuszczenie zwieraczy i wszechobecną podnietę, to może lepiej pozostań przy tej swojej MZ...... Na mnie nie zrobiło to takiego wrażenia a przesiadłem się na cbr 600 z Suzuki Gn 250. Po kilku dniach żałowałem że wybrałem tylko 600ccm...." chłopie jakie ty masz pojecie o motocyklach?! Jeszcze trzeba było napisać ze prawko tez nie potrzebne, a najlepszy motocykl dla początkującego motocyklisty to Hayabusa podrasowana do ponad 200km?! zeby było czym przylożyc na prostej bo o zakretach nie ma wspominac, żal mi cie i ludzi którzy moga przez ciebie ucierpiec!
Do wszystkich: tylko Kawasaki Ninja!
kropka
O matko, skoro 100 KM powoduje u ciebie popuszczenie zwieraczy i wszechobecną podnietę, to może lepiej pozostań przy tej swojej MZ...... Na mnie nie zrobiło to takiego wrażenia a przesiadłem się na cbr 600 z Suzuki Gn 250. Po kilku dniach żałowałem że wybrałem tylko 600ccm....
do Znafcy: Yamaha oprócz moto i instrumentów produkuje jeszcze sprzęt audio video, a w Japonii dodatkowo zaje*iste meble biurowe ;p. Trzeba być w temacie!
znafco moturuw honda na przyklad oprocz motocykli produkuje tez inne maszynki jak USG chociazby. jesli wiesz co to jest w ogole:) i nikt nie wygaduje takich pierdol o tej marce. wiec zamilcz wiesku na wieki:)
znafca moturow a ty co pewnie komarkiem jezdzisz albo jakimś pojazdem na akumulator Ty debilu! .
Koles chce Yamahe i dobrze .!
Dokładnie tak ;)
stary, chcesz przez dwa miesiace krowy oprzatac zeby uzbierac na 17 letni motor firmy, ktora nie moze sie zdecydowac czy produkowac instrumenty muzyczne czy tez motory?
heh, powodzenia
Podziwiam determinacje :) serdeczne pozdrowienia i udanych łowów na kasę :)
http://www.menshealth.pl/forum/blog/sven/index.php?showentry=1349
Koleś jedzie po motocyklistach!
Wiecie co z nim zrobić!
Dobry wpis, Powodzenia w Szwajcarii i wracaj do swojej kochanej maszyny na pierwsze prawdziwe jazdy ! pozdro
powodzenia :)
Powodzenia - i wracaj szybko - cały, zdrowy, zadowolony i przy konkretnej kasie na wymarzonego sprzęta :-)
Gratki sprzęta...
Archiwum
Kategorie
- Na wesoło (656)
- Na wesoło (6)
- O moim motocyklu (12)
- Ogólne (151)
- Ogólne (5)
- Ogólne (10)
- Wszystko inne (25)
- Wszystko inne (4)