Najnowsze komentarze
warszawiak masz racje mam cbr 125...
Straszne wieśniactwo i brak kultur...
PinKee widać, że nie masz pojęcia ...
strunka do: Bariera dorosłości
Piękny, szczery wpis. Dotyka wielu...
fzr-yzf.pl do: Bariera dorosłości
czy ktoś wie co sie dzieje z fzr-y...
Więcej komentarzy
Moje miejsca
<brak wpisów>

09.11.2009 19:36

O miłości, przeprosinach i białej puszce

Było to między końcem października a początkiem listopada, na dworze robiło się coraz chłodniej, komunikacja miejska była coraz bardziej zapchana a wszystko ogarniał coraz większy syf

I plany o sportowej szejsecie na wiosnę zamieniły się w marzenia o sportowej szejsecie za rok może dwa.... Ale po kolei !
Na początku WITAM wszystkich po dość długim czasie lenistwa, ogromnych zmian i poważnych decyzji.....

To wszystko stało się nagle z dnia na dzień, cały mój świat przewrócił się do góry nogami a ja w tym wszystkim zleciałem na łeb na szyje.... ojjj to był cios, zresztą sam go sobie zadałem.

Było to między końcem października a początkiem listopada, na dworze robiło się coraz chłodniej, komunikacja miejska była coraz bardziej zapchana a wszystko ogarniał coraz większy syf. Ni z gruchy ni z pietruchy w moim głupim łubie narodziła się jakże "genialna" myśl: kupie sobie samochód mam dość tych wszystkich ludzi w dziesiątce ( numer autobusu którym dostawałem się do szkoły, miasta ). Ale gdzieś tam w środku duża część moich atomów krzyczała "weno się ogarnij trochę, do wiosny parę miechów jakoś wytrzymasz a potem sam raj ! "  I przez parę dni trwały wielkie rozważania w mojej głowie

motocykl ? samochód ? motocykl ? a może samochód ?

a do tego wszystkiego dopadła mnie miłość !
I moi drodzy prafianie to nie była miłość ani do motocykli ona przecież trwa już wieki ani do czterech kółek bo niby są wygodne ale frajda ? no nie jest jej za dużo. Tak tak zakochałem się w takiej jednej dziewczynie ojjj i bracie karty zostały rzucone na stół nie będę zbytnio wspominał że wzięło mnie nie ziemsko ale oszczędzę wam szczegółów. Wracając do dalszej mojej pokuty.....
Od razu sprostuje że Karolina ( wybranka mojego serca ) nie miała nic wspólnego z moją decyzją no może nie dosłownie... Otóż jak pogoda dała to śmigałem do niej na MZ ale zdarzało się że rower też między nogami się znalazł. Z dnia na dzień pogoda była coraz gorsza a spotkania ciągle się przesuwały bo pada, bo wieje, bo z nieba lecą krowy. Więc nie myśląc dużo kupiłem jedne, drugie anonse i udałem się po Forda Escorta o i w taki sposób wygoda podróżowania wzrosła niesamowicie a plany kupna FZRy legły w gruzach i chmurze pyłu.
Doszedłem do takiego wewnętrznego porozumienia co nie było łatwe że w końcu mam MZ poczciwą maszynę przyjdzie wiosna przecież jest na czym śmigać i jednak to nie żadna ujma śmigać na ETZ ( przyznam szczerze że wcześniej myślałem że etka jest takim sprzętem dla ludzi bardzo młodych bez prawka a żeby wyjechać na miasto łoj ale wstyd ) ale wtedy byłem głupi. Samochód jak by nie patrzeć jest w jakiś tam sposób potrzebny a na wiosenne i letnie weekendowe wypady odremontuje ETZ i będzie ogromny fan.

Teraz mi tylko zostało przeprosić poczciwą emzeteczke ale łatwe to nie będzie. Ostatnio podchodząc do niej delikatnie głaskając po siedzeniu i mówiąc przepraszam myślałem że już między nami będzie tak jak kiedyś że wszystko okej. Więc pale maszynę tak długo nie chodziła.... to pomyślałem że ma ochotę na parę kilometrów ale okazało się że tak łatwo mi nie wybaczy... okazała to obróceniem się sprzęgła na wale i totalnych zjechaniem stożka ( kto ujeżdżał MZ wie o co chodzi ). Więc trzeba zawinąć rękawy jakoś udobruchać MZ porządnych remontem może wybaczy wszystkie grzechy a co do kupna sportowego motocykla to zrobię sobie prezent na zakończenie 4 klasy technikum taki maturalny prezent. Więc przez najbliższe 1,5 roku będziecie mnie widzieć na MZ a potem upragniony sport....

To na tyle przyznacie że działo się ostatnio....

Pozdrawiam, Odważny

Komentarze : 3
2009-11-11 13:35:14 senekkorzenna

Wszystko co ma dwa kółka i silnik jest godne miłości!!
Mój syn który na pewno jest starszy od Pani zawsze mnie poprawia w takiej wypowiedzi;nie zawsze musi mieć silnik-mogą być też pedały .

2009-11-09 22:13:55 Młody

Satry mysl odpowiednia głową jak juz bedziesz miał zamiar coś robić

2009-11-09 20:29:06 Juno

Dziewoja czasem lepsza od motocykla, więc cóż :P Niech Ci Escorcina służy należycie ;D Najlepszego na nowej drodze? xD

  • Dodaj komentarz